Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To zależy. Delektowanie się kawą na pusty żołądek podrażnia błony śluzowe przewodu pokarmowego i sprzyja chorobie wrzodowej. Efekt ten można w pewnym stopniu złagodzić, dodając do kawy śmietankę lub mleko, które wpływają na alkalizację treści żołądkowej. Wrzodowcom bardziej więc będzie służyć kawa wypita po posiłku, czego z kolei nie powinno polecać się osobom cierpiącym na niedobór żelaza.
Polifenole zawarte w kawie mają bowiem zdolność wiązania żelaza i tym samym utrudniają jego wchłanianie. Spożycie pokarmu wraz z kawą może zmniejszyć przyswajanie żelaza aż o 40%.
Jedyną skuteczną metodą leczenia choroby trzewnej (celiakii) jest stosowanie diety bezglutenowej przez całe życie. Gluten jest białkiem, które znajduje się w pszenicy, życie i jęczmieniu.
Dieta bezglutenowa, tak jak każda inna dieta powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb pacjenta i jego (ewentualnych) innych schorzeń lub stanów fizjologicznych. Nacisk powinien być położony na wartość odżywczą produktów zawartych w diecie bezglutenowej. Dieta powinna być urozmaicona, z prawidłowo dobranymi surowcami i produktami oraz skomponowana w taki sposób, żeby zapobiegała niedoborom witaminowo-mineralnym. Powinna być dietą łatwo strawną. Pacjenci chorzy na celiakię powinni w swoim jadłospisie uwzględnić: zboża i pseudozboża naturalnie bezglutenowe oraz produkty z nich otrzymywane, warzywa (w tym strączkowe), owoce, przetwory mleczne (jeśli nie wystąpiła nietolerancja laktozy), mięso, jaja, ryby oraz wysokiej jakości tłuszcze roślinne, a także produkty, które są oznaczone jako bezglutenowe .
Za produkty bezglutenowe uznaje się wyroby otrzymywanie z surowców naturalnie bezglutenowych (np. ryżu, kukurydzy, prosa, sorgo, gryki, soi, soczewicy, fasoli, tapioki, amarantusa, quinoli, teff, taro, batata, ziemniaka, manioku, sago, sezamu, kasztana jadalnego, tapimanbura, ararutu) lub ze skrobi pszennej zawierającej mniej niż 1 mg glutenu w 100 g produktu. Produkty bezglutenowe powinny być oznaczone widocznym i czytelnym znakiem przekreślonego kłosa i napisem „produkt bezglutenowy”.
Do szczególnie wartościowych produktów, które są naturalnie bezglutenowe należą: amarantus, kasza jaglana, kasza gryczana oraz ziarno quinoa. Dostarczają one znacznych ilości białka, witamin z grupy B i składników mineralnych takich jak cynk, żelazo oraz magnez.
Badania wykazały, że awenina zawarta w owsie nie jest toksyczna dla pacjentów z celiakią. Należy jednak zwrócić uwagę na problem jakości prowadzonych w Polsce upraw i obróbki owsa – dotyczący zanieczyszczenia pól oraz zakładów przetwórczych zbożami zawierającymi gluten.
Podczas stosowania głodówki można uzyskać znaczy ubytek masy ciała, jednak jest on spowodowany nie tylko ubytkiem tłuszczowej masy ciała, lecz również ubytkiem beztłuszczowej masy ciała oraz wody. Przez pierwsze godziny postu organizm pobiera energię z glikogenu zgromadzonego w mięśniach (jedynie na potrzeby pracy mięśni) i wątrobie (na potrzeby całego organizmu). Glikogen jest związany z cząsteczkami wody, dlatego gdy dochodzi do jego rozpadu, woda zostaje uwolniona i wydalona z organizmu. W sytuacji kiedy do organizmu nie jest dostarczana glukoza z zewnątrz, jej poziom we krwi spada. Dla mózgu glukoza jest jedynym źródłem energii. Kiedy dochodzi do jej niskiego stężenia we krwi, mózg przestaje odpowiednio funkcjonować. Pacjent odczuwa niepewność, zawroty głowy, utrudnioną koncentrację. Po wyczerpaniu zapasów glikogenu organizm zaczyna rozkładać własne białka i tłuszcz, i przekształca je w glukozę, która staje się źródłem energii. W wyniku rozpadu tłuszczów powstają związki ketonowe, których zwiększone stężenie powoduje brak apetytu. Podczas rozpadu białek mięśni (zjawisko to samo w sobie jest już niekorzystne) uwalniane są większe niż w stanie fizjologicznym ilości mocznika, który musi zostać usunięty przez nerki. Głodówka powoduje zaburzenia w funkcjonowaniu nerek, serca, wątroby i jelit. Stosując dietę głodówkową należy liczyć się zagrożeniem wystąpienia zaburzeń wodno-elektrolitowych. Niedobór magnezu, potasu i sodu są szczególnie niebezpieczne dla zdrowia. Niedobór magnezu może wywołać zaburzenia krążenia, zaburzenia pracy serca, nadpobudliwość, drgawki, zaburzenia w zachowaniu się. Niedobór potasu powoduje osłabienie utleniania komórkowego, pogorszenia pobudliwości nerwowo-mięśniowej, kurczliwości mięśni, uszkodzenia i osłabienia mięśnia sercowego, arytmii i zatrzymania czynności serca. Przyczynia się do gromadzenia się kwasu mlekowego i pirogronowego w tkankach i zakwaszenia organizmu. Niedobór sodu prowadzi do szybkiego odwodnienia. W czasie głodówki organizm nie otrzymuje odpowiednich ilości energii, prowadzi to do ograniczenia przez organizm ilości wydatkowanej energii. W konsekwencji dochodzi do obniżenia przemiany materii, która po zakończeniu kuracji nie ulegnie raptownemu podwyższeniu. Jeśli pacjent zacznie odżywiać się tak jak przed głodówką szybko może dojść do powrotu masy ciała sprzed kuracji lub nawet osiągnięcia wyższej masy ciała (tzw. efekt jojo). Głodówka jest szczególnie niebezpieczną metodą odchudzania, ponieważ w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zgonu .
Wszystko zależy od tego jakie zupy mamy na myśli. Jeśli chodzi o tłuste buliony, zupy zaprawiane zasmażką, śmietaną lub mąką to rzeczywiście mają one dużo kalorii i przez to mogą przyczyniać się do zwiększania masy ciała. Takich zup lepiej unikać. Jednak jeśli chodzi o zupy gotowane na chudym mięsie, lub wywarze z warzyw, bez dodatku zasmażek, śmietan, itp. to takich zup absolutnie nie musimy się obawiać myśląc o naszej sylwetce i z czystym sumieniem możemy je spożywać.
Wzrost wagi w trakcie trwania ciąży jest procesem naturalnym, związanym z istotnymi zmianami anatomicznymi i fizjologicznymi, jakie w tym czasie zachodzą w ciele kobiety. Na przyrost wagi składa się między innymi masa płodu, łożyska, płynu owodniowego, macicy, gruczołów mlecznych, krwi, płynów zewnątrz i wewnątrzkomórkowych, a także tkanki tłuszczowej. Łączny przyrost wagi może się wahać od kilku do kilkunastu kilogramów i w zależności od etapu ciąży może przebiegać z różnym natężęniem. W pierwszym trymestrze nie powinien przekraczać 2 kg, jednak jeśli przyszła mama cierpi na nudności, w tym okresie może nawet nieznacznie zmniejszyć masę ciała. W kolejnych trymestrach przyrost wagi jest szybszy. Najbardziej dynamicznie przebiega w III trymestrze ciąży. To ile dana kobieta powinna przytyć w trakcie całej ciąży, zależy od tego, czy wcześniej jej waga była prawidłowa.
Jeśli przed zajściem w ciąże kobieta borykała się z niedowagą (wskaźnik BMI<18,5), jej masa ciała powinna wzrosnąć maksymalnie o 18 kg. W przypadku, gdy wskaźnik BMI był w normie (20-24,9), przyrost wagi powinien wynieść 11-15 kg. Najmniej powinny przytyć kobiety, które przed zajściem w ciąże borykały się z nadwagą lub otyłością. W przypadku, gdy wskaźnik masy ciała wahał się na poziomie 25-30, przyrost wagi nie powinien przekroczyć 11 kg, w przypadku wskaźnika BMI powyżej 30 nie więcej niż 7 kg.
Początkowy duży spadek masy ciała wiąże się z utratą wody z organizmu. Woda związana z glikogenem zostaje uwolniona i wydalona z organizmu, na skutek zużywania go przez organizm. Białka stają się źródłem energii tylko w sytuacjach awaryjnych, gdy brakuje węglowodanów oraz tłuszczów dostarczanych z pożywieniem. Białka są ciężkostrawne. Spożywanie ich w dużych ilościach powoduje ich zaleganie w przewodzie pokarmowym, nasila procesy gnilne i prowadzi do ciężkich zaparć. Zaparcia mogą wystąpić w okresach kiedy jedynymi spożywanymi produktami są produkty białkowe i w diecie występuje całkowity brak błonnika. Dieta proteinowa obciąża nerki, które muszą usuwać większą ilość ubocznych produktów przemiany materii. Dieta zwiększa utratę wapnia z kości, co przyczynia się do rozwoju osteoporozy. Na skutek wysokiego spożycia białka występuje nadmiar aminokwasu metioniny, który ulega przemianie do homocysteiny. Z kolei wysokie stężenie homocysteiny wiąże się z większym zagrożeniem wystąpienia choroby niedokrwiennej serca i udaru mózgu, oraz z częstszym występowaniem tzw. poważnych epizodów sercowych. Diety wysokobiałkowe mogą zwiększać ryzyko niektórych nowotworów. Skutkiem ograniczenia wielu grup produktów mogą być niedobory pokarmowe, zwłaszcza witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.
Owoce zaliczane się do produktów niskokalorycznych. Obfitują także w wiele cennych witamin i składników mineralnych. Jednak w przypadku osób z nadwagą ich nadmierna konsumpcja w diecie może niekiedy przysporzyć wiele kłopotów.
Większość owoców zawiera duże ilości fruktozy – cukry, który w sposób ułatwiony wnika do komórek tłuszczowych, potęgując ich rozrost. Fruktoza wzmaga także przenoszenie kwasów tłuszczowych do wątroby, sprzyjając tym samym wytwarzaniu miażdżycorodnych lipoprotein VLDV oraz cholesterolu.
Na szczęści w przypadku świeżych owoców stężenie fruktozy oraz innych monocukrów jest niewielkie, dlatego nie ma konieczności drastycznego eliminowania ich w diecie. Ponadto zawarty w wielu owocach błonnik pokarmowy znacznie spowalnia wchłanianie cukrów do krwiobiegu, co wpływa korzystnie na gospodarkę insulinową.
Włókien pokarmowych pozbawione są jednak przetwory owocowe, szczególnie soki (dodatkowo często dosładzane), dlatego delektowanie się lub zaspakajanie nimi pragnienia może okazać się znaczącym krokiem uniemożliwiającym zgubienie wagi.
W spożywaniu świeżych owoców należy zachować umiar i rozwagę, pomimo że posiadają wile walorów odżywczych. Owoce u osób z nadwagą nie powinny stanowić podstawy diety czy zamiennika posiłków, lecz jedynie formę witaminowej przystawki do śniadania, obiadu lub kolacji.
Nie powinna Pani obniżać kaloryczności swojej diety poniżej podstawowej przemiany materii. Zatem, żeby zdrowo schudnąć, kaloryczność Pani diety powinna wynosić około 1500 kcal. Poza kalorycznością diety równie ważna jest jej jakość. Istotne są także proporcje składników (białka, węglowodany, tłuszcze) w diecie. Powinny one wyglądać następująco: białko 20-25%, węglowodany 50-55% oraz tłuszcze 25%.
Jeżeli chcemy zachować wysoką wartość odżywczą mięsa, produkt najlepiej w całości wrzucać do gotującej wody. W ciągu kilku sekund rozpocznie się proces ścinania białek powierzchniowych, co uchroni przed ucieczką składników pokarmowych.
Jednak jeśli celem naszych starań ma być odżywczy bulion lub zupa, wówczas mięso należy wkładać do zimnej wody i gotować cały czas na małym ogniu. Zawarte w nim składniki przechodzą do wywaru, który staje się niezwykle cenny. W trakcie tego zabiegu w garnku mogą pojawiać się tzw. szumowiny, których nie należy wylewać, gdyż jest to nic innego jak ścięte, pełnowartościowe białko. Ponieważ taki sposób gotowania powoduje utratę wielu substancji odżywczych i wyciągowych, siłą rzeczy zawarte w wywarze mięso staje się bardziej jałowe i mniej smaczne. Tę niedoskonałość możemy jednak zniwelować, podając mięso z ostrymi przyprawami lub przyrządzając z niego farsz.
Wadą tego rodzaju sposobu żywienia jest niedobór wielu składników pokarmowych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Diety owocowe i warzywne nie zawierają pełnowartościowego białka, nie dostarczają odpowiednich ilości wapnia, żelaza, jodu oraz witamin D i B2. Diety mleczne i jogurtowe nie zawierają błonnika. Przedłużający się brak błonnika w diecie może prowadzić do zaparć, uchyłkowatości jelit, polipów, żylaków odbytu i choroby nowotworowej jelit. Jedynym składnikiem mineralnym jaki zawierają w wystarczających ilościach jest wapń. Stosując diety mleczne mogą wystąpić niedobory wszystkich składników mineralnych oprócz wapnia. Długo utrzymujący się nadmiar wapnia w diecie może przyczyniać się do tworzenia kamieni nerkowych. Może hamować wchłanianie innych składników mineralnych, zwłaszcza żelaza i cynku, których podczas stosowania diety mlecznej pacjenci nie dostarczają do organizmu w odpowiednich ilościach. Zbyt duża podaż wapnia może zaburzać pracę serca i oddychanie. Diety jednoskładnikowe są zazwyczaj bardzo nisko kaloryczne i ciężko jest je stosować przez długi okres z powodu monotonnego jadłospisu.