Do wizyty skłonił mnie fakt, że stan mojego zdrowia się pogorszył. Ból kręgosłupa był nie do wytrzymania, a mam tylko 24 lata. Od urodzenia wrodzona wada zwyrodnienia stawów biodrowych również dawała się we znaki. Miałam mieć wstawianą protezę stawu biodrowego prawego. Teraz po konsultacji z ortopedą operacja nie jest potrzebna.Przed wizytą czułam wstyd, niepokój. Czy dam sobie radę, czy będę miała czas na przygotowywanie posiłków. Po pierwszej wizycie czułam się już lepiej. Zostałam dowartościowana i została pokazana mi poprawna ścieżka odżywiania. Na diecie nie czuję się głodna. Mam 5 posiłkow. Wszystko jest smaczne i bardzo szybkie w przygotowaniu. Obiad zajmuje czasem 20 min, (tyle, aby ugotowała się kasza bądź ryż) :) Po zrzuceniu tylu kg czuje się pewna siebie. Moje zdrowie znacznie się poprawiło. Nie jestem senna. Mam więcej energii (nawet przy dwójce dzieci). Chciałabym przekazać innym, aby nauczyli się wierzyć w siebie i w swoje możliwości (tak jak Ja). Aby każdy z nas chciał żyć zdrowo i racjonalnie wkładać produkty do swojego koszyka w sklepie. Na prawdę zmianą nawyków żywieniowych możemy zdziałać cuda i tu nie są potrzebne żadne magiczne tabletki na schudnięcie- tylko silna wola !! i chęci o zawalczenie o lepszą siebie. 

Wypowiedź dietetyka prowadzącego, Katarzyny Zawadzkiej z Poradni Dobry Dietetyk w Grójcu:

Pani Ania to przykład zmotywowanego i sumiennego pacjenta. Pani Ania od początku wiedziała czego chce i wie, że ma dla kogo walczyć o lepszą siebie. Jest mamą dwójki małych dzieci, ale mimo tego nie szukała wymówek, nie mówiła nigdy, że się nie da. Znalazła czas na zdrowsze odżywianie, ale też na aktywność fizyczną. Brawo Pani Aniu! Ja jestem z Pani bardzo dumna. I wierzę, że osiągnie Pani kolejny wyznaczony cel.