Pod opieką Pani Kasi jestem od dwóch tygodni i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Pani Kasia jest przemiłą osobą, zawsze gotową pomóc i odpowiedzieć na moje pytanie. Jadłospisy są bardzo przyjemne, jem co lubię, w odpowiednich ilościach, a co najważniejsze - nie podjadam między posiłkami. Przez te dwa tygodnie schudłam ponad 4kg, praktycznie nie wykonując żadnych ćwiczeń :) Polecam każdemu, kto się jeszcze zastanawia :)
mulina.Czuję się młodziej i wszyscy mi mówią, że wyglądam młodziej
Jem dużo, smacznie i różnorodnie. Na pierwszej wizycie kontrolnej na pytanie Pani Kasi czy jestem głodna odpowiedziałam „nie jestem głodna, czasem czuję się wręcz „obżarta””. Porównując ilości, które jadałam wcześniej i nie mogłam schudnąć, do tych, które jem teraz i chudnę – te aktualne są zdecydowanie większe niż przedtem. Wreszcie nie chodzę głodna i chudnę. Posiłki są tak smaczne, że wynagradzają czas jaki muszę spędzić, aby je przygotować. Jednak nie są one skompliwane i zbyt pracochłonne.
czytaj więcejUważam, że do diety nikogo się nie namówi. Musi przyjść moment, żeby tak mocno uwierzyć w swoje siły, tak jak ja uwierzyłam i dziś mogę powiedzieć, że mi się udało.
Na wizytę poszłam z koleżanką jako towarzysz, ale szybko stwierdziłam, że jest okazja, aby spróbować i sama umówiłam się na wizytę. Nigdy wcześniej nie byłam u dietetyka. Byłam ciekawa, myślałam aaa.... może mi pomoże. Kilogramów przybyło mi po przebytej chorobie. Dwa lata temu przeszłam raka piersi, jestem po chemioterapii i radioterapii. Po zakończonym leczeniu w końcu mogłam pomyśleć o swoim wyglądzie, a czułam sie jak balon - wręcz opuchnięta.
Pani Kasia zrobiła na mnie ogromnie dobre wrażenie. Miła, ciepła, taka jakbym chciała. Wysłuchała mnie uważnie. Dała mi nadzieję, że ja też mogę. Na początku nie miałam celu. Po prostu chciałam nabrać dobrych nawyków, jeść regularnie i zdrowo. Od kiedy mam dietę mam wrażenie, że ciągle jem. Wcale nie uważam, żeby była to jakaś dieta, wcześniej tyle nie jadłam. Jedzonko mam dobrze dobrane i smaczne, na każdej wizycie mówię na co mam ochotę i zaraz to się znajduje w menu.
Uważam, że do diety nikogo się nie namówi. Musi przyjść moment, żeby tak mocno uwierzyć w swoje siły, tak jak ja uwierzyłam i dziś mogę powiedzieć, że mi się udało. Choć nadal chodzę na wizyty do Pani Kasi, bo lubię:)
Pani Ania to anioł, nie człowiek :) Swoim optymizmem zaraża innych, mnie również :) Spotkania z Panią Anią to czysta przyjemność. Widząc jej coraz większą radość na każdej wizycie jeszcze bardziej uwielbiam swoją pracę. Mocno wierzę, że zmiany jakich dokonała i nauczyła się tym czasie zostaną z nią już na zawsze.